sesje RPG
Forum przeznaczone do prowadzenia sesji RPG.

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

"Katorga"
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sesje RPG Strona Główna -> Legendy
Autor Wiadomość
Feanor




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 18:53, 13 Cze 2010    Temat postu: "Katorga"

"Są więzienia gorsze od słów..."



Zapach zgnilizny czuć aż za bardzo. Aromat, który sprawił, że powoli otwieracie oczy, jest bardzo irytujący. Kiedy dochodzicie do zmysłów, odczuwacie ból, wielki ból w okolicy głowy. Dopiero teraz wasze obrażenia dają o sobie znać; obolałe ciało odmawia posłuszeństwa i póki co leżycie na brudnej, wilgotnej ziemi. Jest zimno, cuchnie niemiłosiernie, lecz po chwili zauważacie kolejny zatrważający fakt: jesteście skrępowani. Ktoś związał wasze ręce od tyłu, nie będąc przy tym specjalnie delikatnym.

Dopiero po chwili jesteście w stanie się rozejrzeć. Jak łatwo się domyślić, jesteście w więzieniu, tak Wam przynajmniej się wydaje. Ciasna klatka, o którą nikt nie dbał od wielu tygodni nie jest jednak jedynym miejscem, które widzicie. Obok was widzicie kolejną klatkę a dalej kilka następnych. Każda wygląda podobnie: w środku leżą, stoją bądź wiercą się 3 osoby. Większość z Nich to ludzie, niektórzy są elfami, znalazł się nawet półork i krasnolud.

Po kilku minutach dochodzicie do siebie, wciąż obolali i zmęczeni. Jest nieciekawie, warunki są naprawdę opłakane, okradziono Was z ekwipunku, na domiar tego pozostali więźniowie nie są zbytnio rozmowni..

Z naprzeciwległej celi ktoś krzyknął:
-Nowi się obudzili! Ciekawe, kiedy ich kolej...

Komentarz został wzbogacony o śmiechy niektórych więźniów. Coś wisi w powietrzu, dziwna atmosfera tego miejsca nie tylko działa Wam na nerwy, lecz wprowadza Was w stan zaniepokojenia, jeśli nie pewnego rodzaju paniki. Nie wiecie jak to się stało, że nagle znaleźliście się w tak obskurnym miejscu, obrabowani i pobici. Nie jesteście pewni co Was czeka, a obecność obcych postaci jest Wam nie na rękę. Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feanor dnia Wto 0:01, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omnix




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 19:06, 13 Cze 2010    Temat postu:

Gilgamesh

Co tu się kurwa dzieje ? Gdzie ja jestem ...
Rozglądam się po klatce. Widzę że nie jestem jedynym więźniem. Nie rozumiem co się dzieje. Po chwili dociera do mnie że jestem skrępowany. Wykorzystując całą siłę którą mam i zręczność, która może się przydać próbuje się wyzwolić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Omnix dnia Nie 19:07, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskow




Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:09, 13 Cze 2010    Temat postu:

Deathia

"Moje wiotkie ciało daleko w takich warunkach nie pociągnie..."
Nie próbuję się nawet wyzwalać - to nie ma sensu. Przyglądam się bliżej moim... Towarzyszom? Staram się w milczeniu ustalić kim oni właściwie są.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maskow dnia Nie 19:14, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor Kudlahnyj




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: D.Strzemyk

PostWysłany: Pon 13:17, 14 Cze 2010    Temat postu:

Ray


Budząc się zlany potem po okropnym koszmarze otwieram oczy, widząc klatkę nie robi to na mnie wrażenia

> Ała moja głowa. . . Znów jestem w tym plugawym miejscu. . . Ciekawe komu tak bardzo na mnie zależy. . . Nie mam o tym zielonego pojęcia ale jedno jest pewne. . . Nie podam mu ręki.<

Staję na nogi, rozprostowując kości, uderzam głową w sufit klatki.

>Ała, spartańskie warunki.<

"Dobra mam ważny komunikat albo wymienicie mi tą klatkę albo chcę już tą śmieszną bransoletkę i idziemy ubijać te okropne robaki. Dziękuję za gościnę ale wole spić szklaneczkę whisky niż znowu pchać się pod okienko. Hallo jest tu jakiś strażnik? Mogę prosić o biszkopty?"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Igor Kudlahnyj dnia Pon 13:19, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feanor




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pon 19:45, 14 Cze 2010    Temat postu:

Kilkoro więźniów spojrzało się na Ray'a, a jeden z Nich ze zdziwieniem mówi:
-O co Ci chodzi, długouchy? Jakie biszkopty? Kim Ty w ogóle jesteś? Lepiej ich nie drażnić, bo Oni nie obchodzą się z Nami delikatnie...

Współwięźniowie zadziwieni słowami drowa zaczęli szeptać między sobą. Wtem, żelazne drzwi do pomieszczenia otworzyły się i do środka weszło kilka kilka postaci. W ciągu jednej sekundy wszyscy w celach zamarli i odsunęli się od krat, powiało grozą. Kiedy przyglądacie się gościom, okazują się Oni rosłymi mężczyznami w iście egzotycznych zbrojach, ich ekwipunek robi wrażenie. Pancerze przykuwają wzrok, a zwłaszcza godło, które wygląda tak:



Strażnicy rozglądają się po celach, aż w końcu ich wzrok pada na Waszą celę. Jeden z nich, szatyn, o piwnych oczach, którego twarz zdobi wiele blizn, daje znak ręką innym strażnikom, a sam podchodzi do Waszej celi. W tym czasie reszta strażników zaczyna rozdawać racje żywnościowe pozostałym uwięzionym. Po chwili postać mówi:
- W końcu. Najwyższy czas, żeby się przywitać. Jestem Serinth, a Wy jesteście moimi więźniami, póki co. Nie przejmujcie się tym, że zostaliście przez Nas pojmani; już niedługo będziecie mieli okazję wydostać się stąd, a nawet zdobyć bardzo ciekawy i opłacalny zawód. Przede wszystkim musicie wiedzieć, że nie jesteście jedynymi, którzy chcą się uwolnić.. Chociaż...- postać zamyśliła się przez chwilę.
- Nie jestem pewien, czy słowo "uwolnić" jest odpowiednie.. Wszyscy tutaj zgromadzeni- wskazuje kciukiem za siebie- mają szansę na opuszczenie tego lochu. Jednak tych, którzy nie będą w stanie sprostać temu wyzwaniu czeka bardzo szybki koniec...
Mężczyzna zmrużył oczy, dokładnie się Wam przyjrzał, po czym dalej zaczął mówić:
- Drow, człowiek i kobieta.. Hmm, ciekawa partia!- tutaj strażnik zaczął się śmiać, a w raz z Nim jego towarzysze.
- Ostatnio, jak mieliśmy tu drowa, to szybko padł. Mam nadzieję, że nie będzie tak po raz kolejny.. Dobra, nie będę przedłużał. Mianowicie organizujemy tutaj walki pomiędzy więźniami, walczymy w grupach po trzy osoby w grupie. Jeśli dacie radę przeciwnikom, przechodzicie do następnej rundy, jeśli nie- nie ma problemu, będziecie martwi. Na końcu czeka Was nagroda w postaci uwolnienia z celi. Co Wy na to?- spytał osobnik, a w jego oczach pojawił się błysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor Kudlahnyj




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: D.Strzemyk

PostWysłany: Pon 21:15, 14 Cze 2010    Temat postu:

"Co wy tak peniacie ? Molestują was ?"

Po przyjściu strażników:

" o w końcu moje biszkopty."

Przyglądam się człowiekowi który zabrał głos w tym okropnym lochu.
>Czy to ten człowiek jest odpowiedzialny ja mój upadek? Bardzo prawdopodobne patrząc na jego facjatę wielu śmiałków musiało skakać mu po twarzy.

Podchodzę do krat wyciągam ręce na zewnątrz i przemawiam w kierunku ów mężczyzny:

" Witaj nie znajomy nie raczył Pan się przedstawić. Jam jest Ray Wiedzący Zbyt Wiele. Witam serdecznie i kłaniam się aż do ziemi. Powiedz Panie dlaczego mamy przelewać krew między sobą ? Czyż to jakaś krwawa jadka zaplanowana przez nie zrównoważonych psychicznie bogaczy ? Czy macie w tym jakiś inny cel ? I dlaczego w trzech ????? Współpracować z ludźmi ? Mój ród przewraca się teraz w grobie słysząc te słowa padające z twych zacnych ust o Panie. Wypuść mnie a będę zabijał gdzie chcesz, kogo chcesz i z kim tylko zechcesz Szefie.

Mówiąc to pokazuje przez kraty skrępowane ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omnix




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pon 22:47, 14 Cze 2010    Temat postu:

Gilgamesh

Dopiero po chwili dociera do mnie co sie tutaj dzieje. Związany w klatce z drowem i jakąś kobietą. Swoją drogą całkiem ładna. Uśmiecham się sam do ciebie.
"O czym ty kurwa w takim momencie myślisz..."
Przyprowadzam sam siebie do porządku.

W tym momencie do lochu wchodzą strażnicy. Słucham ich krótkich wyjaśnień. Widzę drowa, który zaczyna dyskusję ze strażnikami.
- Węgielek ... Weź się tak nie pieklij ... Nic nam to teraz nie pomoże ... A jeśli chcesz się unieść honorem to prosze bardzo ... Próbuj sam uratować swoją dupe ... Są momenty gdzie liczy się przeżycie ... A w tym momencie jesteśmy właśnie w takiej sytuacji ...

Spoglądam na strażników i drowa, wyczekując ich reakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskow




Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:45, 14 Cze 2010    Temat postu:

Deathia

"Drow... Jakiś mężczyzna... To człowiek... Jednak wygląda dziwnie. To pewnie przez te włosy. Elf pierdoli od rzeczy ale zdaje się wiedzieć więcej - może się przydać. I co to za cholerna banda w stal zakuta... ?"

Wysłuchuję co reszta ma do powiedzenia, po czym, wciąż siedząc na ziemi, zachowując pełną powagę na twarzy, i ja się wreszcie odzywam:
- Popieram pana z kucem.

Powstaję. Zbliżam się bardzo powoli do elfiego asfaltu zwracając się teraz do niego:
- Z ludźmi? Twój ród? <kpię z niego> Zważaj na słowa bo w tym momencie i tak jesteś na nas skazany...
Do człowieka:
- Cóż sądzisz mój ludzki druhu? Będziemy mieli jakieś opory w zakatrupieniu tego szydercy jeśli się nie uspokoi?

- A najlepiej to wszyscy zrobimy powstrzymując emocje. To słabość. Słabość z którą należy walczyć. Bez nich jest się bardziej wydajnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feanor




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pon 23:59, 14 Cze 2010    Temat postu:


Nieco zaskoczony Serinth odpowiada:
- Hola, hola, nie tak szybko. Radzę Ci się dogadać z twoimi współtowarzyszami. Albo przyjmujesz nasze zasady, albo.. Powinieneś się domyślić, że jeśli nie przystaniesz na nasze reguło, to czeka Cie szybki koniec. I wiedz jedno: robimy to w pewnym celu, nikt Nam za to nie płaci. Jeśli jesteś ciekawy, dlaczego, to stań do walki.

Strażnik po raz kolejny uważnie rzucił na Was okiem. Po chili kontynuuje:
- Masz rację, kobieto. Powstrzymajcie emocje, najlepiej będzie, jeśli zaczniecie się od nich odzwyczajać. Nie są one niezbędne. Ba, bez nich będzie Wam o wiele łatwiej!- w tym momencie, gdy jegomość skończył zdanie, jeden z jego popleczników rzuca Wam 3 zawiniątka i rzuca oschle: "Smacznego!".

- Więc? Decydujcie się, wybór może nie jest szczególnie urozmaicony, ale biorąc pod uwagę Wasze położenie... Jestem pewien, że wybierzecie dobrze..- postać uśmiecha się szyderczo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omnix




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 0:14, 15 Cze 2010    Temat postu:

Gilgamesh

- Nie mamy większego wyboru. Jak widze, moja towarzyszka jest w pełni władz umysłowych więc i ona na nią przystaje. A co do więgiełka ... To już jego decyzja. Możemy sobie wszyscy razem pomóc. Jak ujdziemy z życiem możesz spierdalać to swojej zasranej jaskinii. Nie jesteś mi potrzebny. Ale teraz twoje zdolności mogą się przydać naszej dwójce. Więc przemyśl, czy ludzi z celi chcesz nazywać wrogami czy przyjaciółmi, zapewne wbrew woli.
Kończę mój skomplikowany wywód. Mam nadzieję że drow ma choć tyle oleju w głowie, aby nie walczyć dalej z ich zasadami. Wie że nie ma szans ich pokonać.

Biorę jedno z zawiniątek i zaczynam zjadać jego zawartość.
Drugie podaje mojej pobratymce uśmiechając się przy tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskow




Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:19, 15 Cze 2010    Temat postu:

Deathia

Zaskoczona odruchowo odwzajemniam uśmiech.
"Uprzejmy albo szalony..." - myśl przechodzi mi przez głowę.
Po czym, z pełnym już skupieniem na twarzy, ponownie siadam na podłodze i... Zaczynam konsumować. Ręce nadal mam skrępowane...
"Jest obrzydliwe..."
Jednak nie ma co wybrzydzać. Trzeba nabrać sił przed... Walką?

Po dłuższej chwili milczenia w celu uspokojenia odpowiadam krótko:
- Walczmy.

A po paru sekundach dodaję spokojnym głosem do Serinth'a:
- Mogę prosić o nóż? Za cholerę nie zjem tego ścierwa z rękoma związanymi za plecami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor Kudlahnyj




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: D.Strzemyk

PostWysłany: Wto 10:21, 15 Cze 2010    Temat postu:

Ray

" Ej Brzydki a co ze mną ? Wiedziałem żeby z pedałem nie dyskutować. Jest biały jak cukier. Widzę że jednak jestem zmuszony z wami rozmawiać. Ja się już przedstawiłem. Waszych imion jeszcze nie poznałem. A Ty w tych zabawnych włoskach się nie rzucaj bo węglika Ci zrobię pod okiem jak stąd wyjdziemy ;D.

Łapię za cuś do jedzenia i konsumuję niczym żebrak gdyż nie pamiętam kiedy miałem coś w żołądku.


Aha. Tak po za sesją ;D skoro on ma nóż to już został mu skrojony ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feanor




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 12:39, 15 Cze 2010    Temat postu:


- Ech, nie wiem, jak to z Wami będzie, ale jeśli chcecie przetrwać, to powinniście się zgrać. W jaki sposób do tego dojdzie, pozostawiam w Waszej gestii..-człowiek westchnął, i po chwili mówi dalej:
- Odwróćcie się, rozwiążemy Was.- każdy z Was staje plecami do krat i po chwili nie jesteście już dłużej skrępowani.
- Dokończcie posiłek, przydadzą Wam się siły, jutro Wasza pierwsza walka..

Strażnicy kończą obchód i wychodzą z więzienia przez żelazne drzwi. W międzyczasie w celach dalej panuje cisza, więźniowie są wystraszeni. Krótko po odejściu Serinth'a i jego bandy, jeden z uwięzionych pyta:
- Wiecie, że "Ser" nigdy do nikogo nie przyszedł osobiście? Znaczy był tu na początku, kiedy większość z Nas złapano i powiadomił wszystkich, że będziemy się nawzajem zabijać. Ale Was traktuje inaczej... Kim jesteście, do cholery?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskow




Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:12, 15 Cze 2010    Temat postu:

Deathia

- Żadnych gróźb mi tu. Zrozumiano? Żadnych. Mamy współpracować. Współpracować cholera! Mnie się do śmierci nie spieszy. A na imię mi Deathia. I myślę, że zadanie śmierci wszelkiemu ścierwu jakie stanie nam na drodze to tylko formalność.

Odwracam się do więźnia, który zwrócił się do nas:
- Najwidoczniej kimś ponad wami.

Powracam do rozmowy z towarzyszami:
- Ray, tak? Zamierzasz zacząć nas traktować jak równych sobie czy kontynuować to bezowocne pierdolenie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Igor Kudlahnyj




Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: D.Strzemyk

PostWysłany: Wto 21:27, 15 Cze 2010    Temat postu:

(gra jest troszke bezsensu skoro nie znamy siebie nawzajem a u góry postu jest kolorkiem imię. Mały brak realizmu ;D )


Ray

Widzę że w końcu ktoś raczył przedstawić swoje imię, a NIE dyskryminować czarną rasę (xD).

Siadam w kącie. <milczy>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sesje RPG Strona Główna -> Legendy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin