sesje RPG

Natana

Nadal się uśmiechajac mówię:

-To chyba nawet lepiej się składa... Poproszę sałatkę, a dla kolegi indyka.

Zadowolonma zwracam się do Wulgara:

-Ciekawe jak tam radzą sobie Revest i Ivellios...

Feanor

Karczmarz wchodzi do jakiegoś pomieszczenia.Po kilku minutach stawia indyka na stół.Zaraz po tym stawia sałatkę i mówi:
-Życzę smacznego!

Wyjechaliście z tej samej bramy co wcześniej, prowadzeni przez strażnika.Kilkanaście metrów znanej wam drogi i jesteście przy tajemniczym dębie...ale nie sami...

Przy drzewie stoją 3 postacie: krasnolud, elf i gnom.Najwyraźniej ze sobą rozmawiają...

Omnix

Spoglądam na jadących konno ludzi ... spoglądam na Fullharma ...
Widzisz ... Czy mi sie zdaje czy ktoś tam jedzie ... znasz ich może ??
Po czym spoglądam gnoma...

Wampir66

Revest Czerwony

Skupiam się natychmiast na obserwowaniu ruchów trzech postaci pod drzewem. Luzuję rapier w pochwie i obracam konie tak, bym mógł ich widzieć a zarazem zajmóję dogodną pozycję do ataku.

- Witam panów. My się chyba nie znamy. Czy mogą panowie nam powiedzieć co tutaj robią?

Omnix

Patrze na całą 3 przyjezdnych i mówie:

Owszem możemy, lecz najpierw pozwól że się przedstawię. Nazywam się Shando Stormrage i jestem tropicielem. To są moi przyjaciele wojownik Fullharn i łotrzyk Vilfe (sorka ale nie wiem jak masz na imie). A czy teraz ja poznam twe imie ??

Spoglądam na Revesta i mierze go wzrokiem. Bawiąc się w dłoniach gałązką jemioły.

Wampir66

Revest Czerwony

- Ja nazywam się Revest Czerwony, to jest Ivellios Mourn a towarzyszy nam jeden ze strarzników miasta Khorinis. Możemy się dowiedzieć, co panowie tu robią?

Omnix

Mały spacerek z kolegami. A po drodze znaleźliśmy interesującą rzecz ...

Mówiąc to pokazuje jemiołe Revestwoi.

Wiesz co to może byc ?? I małe pytanko co ty wraz z koleżkami tutaj szukacie ??

Wampir66

Revest Czerwony

Podjerzdżam bliżej i nachylam się lekko by dokładniej obejrzeć gałązkę jemioły.

- Ja, z moimi koleżkami, jak się pan niegrzecznie i całkowicie bezpodstawnie wyraził, jestem tu w sprawach prywatnych i delikatnej wagi. Ponaddto, jak może się szanowny pan domyślić, wraz z obecnym tu strażnikiem, za moimi plecami stoi prawo miasta Khorinis które jak najbardziej obejmuje również ten teren. Mogę obejrzeć to cudo?

Wyciągam leko rękę w stronę jemioły. Siedzę wyprostowany, ze spokojem i pewnością na twarzy.

Igor Kudlahnyj

Fulharn

- CZemóż to przybysze pytają nas co tu robimy? Nasza sprawa...

Odwracam głowę od przybyszów i patrzę w ziemię.

Wampir66

Revest Czerwony

- Jak już mówiłem, obecny tu strażnik reprezentuje prawo Khorinis. A pytam, bo mam do tego prawo, takie samo jak do pytania o cokolwoek innego.

Feanor

Strażnik popatrzywszy na Revesta, zsiadł z konia i odparł:
-Nno... PAnowie, przedstawcie się... Skąd jesteście?

Po chwili strażnik obkręcowszy dąb trzyma już w rękach rozłożaną księge.KArtkuje ją i pyta się:
-Wasze imiona?

Igor Kudlahnyj

Fulharn

-Przecież mój przyjaciel powiedział nasze imiona...

Omnix

Shando Stormrage

Wyjmuje ręke z jemiołą w kierunku Revetsa i mówię

Masz widze ze cie t ointeresuje . A jesli zraziłem cię moją mowa to wybacz. Puszczańskie zycie dziwnie na mnie wpłynęło.

Feanor

Strażnik zamknął księge z trzaskiem.Jego twarz zrobiła się lekko czerwona i po chwili wybuchł:
-CO WY TU DO CHOLERY ROBICIE?!?!?!
WRACAJCIE DO TEJ WASZEJ CHOŁOTY W BERTH, ZŁODZIEJE!!!

Omnix

Troche szacunku dla człowieka Biore jemiołe od Revesta patrze na Fullharna i ruszam w strone Berth ...