sesje RPG
Forum przeznaczone do prowadzenia sesji RPG.

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Sesja Feanora "Plan"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sesje RPG Strona Główna -> Legendy
Autor Wiadomość
..: J.A.S.O.N. :..




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:04, 03 Sie 2006    Temat postu:

Hmm....??...Co by tu można z tymi znalezionymi fantami zrobić??...chyba zapytam się Revesta:]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:29, 04 Sie 2006    Temat postu:

Krasnoludy się mieszają. Wołasz Wulgara przychodzi Fulharn... Ciekawe... Razz

-Wulgar, rusz się do diabła! - podchodzę bliżej krasnoluda, tak by tylko on mnie słyszał - Dzięki Twemu niezwykłemu pośpiechowi mamy teraz towarzystwo. Uważasz,że to dobrze? - spoglądam w stronę Revesta niesionego przez Fulharna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..: J.A.S.O.N. :..




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:13, 04 Sie 2006    Temat postu:

Z Twojego tonu wynika że nie najlepiej młoda damo....



"I trochę szacunku sobie życze ... nikt nie bedzie krzyczał na "Płomiennego Topora"..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:53, 05 Sie 2006    Temat postu:

- Brawo! Raczej nienajlepiej. Zapominasz w jakiej sytuacji jesteśmy! - krzywię się nieco - A na szacunek trzeba sobie zasłużyć mój drogi kompanie. I ja nie krzycze - przesłodzony usmiech. ]Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omnix




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 19:48, 06 Sie 2006    Temat postu:

Rozglądam się po karczmie, a w zasadzie po jej reszcie ... Widząc ruine rozglądam się po towarzyszach ...

To co robimy ?? Chyba nasz spór zażegnany...

W spokoju czekam na odpowiedz ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:17, 07 Sie 2006    Temat postu:

-Jaki spór...? My się chyba nie znamy...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..: J.A.S.O.N. :..




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:13, 07 Sie 2006    Temat postu:

Podchodzę do Natany i szepcę na ucho aby sama z nimi rozmawiała bo przy mojej porywczości może być różnie...



Patrzę sceptycznie na resztę postaci stojących w zgliszczach karczmy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:00, 07 Sie 2006    Temat postu:

-Świetnie. To siedź cicho i nic nie rób bez mojego znaku. -odszeptuje, po czym podchodzę do Shando i mówię już głośniej:
Natana Noire - podaje dłoń - O co chodzi? Tylko proszę szybko. Do rzeczy. Jak widać mamy rannego i nie mam ochoty spędzić nocy na pogaduszkach. Kim jesteście i jaki spór?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omnix




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 14:39, 08 Sie 2006    Temat postu:

Spoglądam na Natane i mówie moim spokojnym głosem:

Shando Stormrage,witam. Widze że twoi towarzysze nie lubią się chwalic rzeczami niezbyt szlachetnymi. Dowiedziałaś się skąd maja tą jemiołe ?? Ukradli ją nam , tak po prostu , chiałem ubić jakiś interes a oni poprostu ją ukradli. Niezbyt szlachetne jak na palladyna ,bo Bardowi to jakoś wybaczę... Ale cóz teraz widze mamy wspólnych wrogów i dawne utarczki trzeba odłożyć na później. Pozwólcie że wraz z wami będziemy podróżowac. [/b]

Po tych słowach rozglądam się po reszcie druzyny oczekując reakcji Natany ... Podchodze do rannego i zaczynam opatrywać jego rany ...

[i]Opatrze go i wtedy zabierzemy go tam gdzie ulecza go w pełni, niestety moja wiedza nie jest aż tak rozległa...


Spoglądam na rannego starając się pomóc najlepiej jak potrafie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:01, 09 Sie 2006    Temat postu:

Natana Noire


cholera! zamorduje chyba tego Revesta -krzywię się nieznacznie, po czym mówię:
-Chyba nie mamy wyjścia. Na razie. Jak już Revest będzie sprawny, albo Ivellios mi coś wyjasni - spoglądam znacząco na palladyna. - Wtedy postanowimy co dalej. Tymczasem... Gdzie możemy się zatrzymać? Jakieś propozycje?

Ach Ci faceci... Wszystko zawsze skomplikują - kolejne nieznaczne skrzywienie się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patrycius




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:32, 09 Sie 2006    Temat postu:

Ivellios Mourn

Kieruję swój wzrok w stronę Shando.
-też jestem za zażegnaniem sporu, przynajmniej narazie
Staję się bardziej poważny
-ale zważ na to mój drogi kompanie, że w czasie kiedy odbieraliśmy wam jemiołę byliście naszymi wrogami
-dlatego też nie widzę powodu, aby szydzić z tego iż Palladyn odebrał wrogowi narzędzie które mogło doprowadzić do jego zagłady, a także zagłady frakcji do której należy


Nagle staję się bardziej pogodny
-ale jak mówiłem zażegnajmy już nasze spory

Następnie podchodzę do Shando, obejmuję jego bark i ze śmiechem mówie:
-ale przyznasz mi rację, że oddanie gałązki w ręce nieznajomych
-nie było zbyt przemyślanym posunięciem
-nie powiesz mi, że wam ją wyrwaliśmy?Wink


Po wypowiedzeniu ostatnich słów uśmiecham się szeroko do Shanda.
Odsuwam się od Shanda i mówię do drużyny:
-na początek proponuję znaleść uzdrowiciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:58, 09 Sie 2006    Temat postu:

Natana Noire masz ten swój podpis Razz

-Świetnie moi drodzy, ale nie wyjaśniliście mi o co chodzi! - po głowie chodzi mi myśl posłania ich w diabły i oddalenia się... kuszące, nie powiem... -Najpierw znajdźmy miejsce na nocleg. Kilka godzin snu i powinnam go uzdrowić, chyba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilfe




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 22:49, 09 Sie 2006    Temat postu:

Roon

- a ja wam nie ufam, patrzy wam z oczu ladnie ale czyny wasze nie sa chwalebne, w szak wrogami waszymi nigdy nie bylismy bo was nawet nie znamy, a wy nas bardzo niegrzecznie potraktowaliscie - pfffy - moja Mamusia to by wam dala popalic za takie zachowanie, pamietam jak kiedys ukradlem pomarancze ze straganu ale dostalem wtedy lanie, ojojoj na same wspomnienie mnie pupa boli hehehehe...hmm amozeto bylo za wybicie szyby Pani Shabrood...- tutaj zciszam glos do "pomrukiwania pod nosem" i proboje sobie przypomniec jak to bylo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natana




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:48, 10 Sie 2006    Temat postu:

Natana Noire

- A może Ty mi mości gnomie powiesz o co chodzi?! - mówię, a myślę:

jak oni mnie irytują... jeśli zaraz się nie dowiem o co chodzi, chyba rzeczywiście zostawie ich samym sobie, a co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilfe




Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 0:53, 11 Sie 2006    Temat postu:

Roondar

Wyrywam sie z zamyslenia
- ach juz wiem jak to bylo dokladnie hehe...
Ucieszony chce juz sie podzielic swoja historia ale w polowie slowa zauwazam ze jakas piekna kobieta(Natana) zwraca sie do mnie i przerywam.
- Roondar Bitfling ale mow mi Roon, z tego co widze to jestes znajoma tych o to panow. Nie wiem na ile ich znasz ale musze cie ostrzec, a mianowice bylo to tak...-w tym momencie opowiadam cale zajscie kolo drzewa lekko ubarwiajac tak zeby pokazac jacy to oni byli zli i nieuczciwi.-teraz juz wiesz jak to bylo, a o czym to ja mowilem wczesnie hmm.-popadam w zamyslenie probojac sobie przypomniec o czym to ja mowilem poprzednio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sesje RPG Strona Główna -> Legendy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 18 z 53

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin